Rychło podobno przyjdą pierwsze śniegi. Bynajmniej tak prognozują nasi drodzy meteorolodzy. Zresztą, pożyjemy zobaczymy. Choć na weekend możemy wszak wyjechać, w końcu to świetna pora na zainicjowanie sezonu zimowego. Jednocześnie do tego, pozostają wyjazdy integracyjne i zielone szkoły. Owszem, może nie są to obozy narciarskie, czy inne obozy zimowe, ale zawsze wyjazdy. Natomiast na śnieg będzie trzeba poczekać, zresztą ciekawe co przepowiedzą górale, przecież oni wiedzą najlepiej. Kolejnym powodem, dla którego warto aktualnie udać się w góry, czy pojechać na obóz młodzieżowy, jest brak tłumów w miejscowościach turystycznych. Po prostu odpoczniemy. W okresie jesieni góry są przepiękne. Pejzaż rozpościerających się połaci różnobarwnych koron drzew, potrafi zrobić wrażenie. Bajeczna, polska złota jesień w całej swojej krasie w zasięgu naszego wzroku oraz nas samych. Doskonale pamiętam obozy młodzieżowe za granicą aranżowane przez moją szkołę. Nieco się po tych górach chodziło. Choć zawsze szliśmy całą grupą, nigdy w pojedynkę, każdy z nas musiał mieć ze sobą dodatkowy polar, kurtkę przeciwdeszczową, mapę, kompas, latarkę, zapałki, termos z ciepłym napojem, apteczkę, scyzoryk, suchy prowiant, właściwe obuwie – nie adidasy. Dzisiaj do tego zestawu dołączamy telefon komórkowy, naturalnie naładowany. Mimo systemu GPS w telefonie, mapę i tak weźmy. Zresztą telefon może się rozładować, mapa nie 🙂 Niejednokrotnie, wędrując sobie po górach, widziałam, jak różne osoby mogą być bezmyślni, aż szkoda pisać. Jak sami jeździcie, to świetnie wiecie o co mi chodzi. Zaś jeśli chcemy wyjechać na obozy w górach, w późniejszym terminie, to ostatni dzwonek, żeby brać się za przygotowanie naszej formy. Albowiem w przeciwnym wypadku urlop zimowy zamiast na stoku czy na pieszych wędrówkach, spędzimy w pokoju hotelowym z zakwasami, czego nikomu nie życzę.
Tags: obóz młodzieżowy, obozy narciarskie, obozy w górach, obozy zimowe, zimowiska